PGA 2006 (25.11)

John Clark

YEAH!!!!!!!! Witam wszstkich po pierwszym dniu PGA 2006!!!!!!

Dla tych którzy nie wiedzą - PGA to wielkopolskie święto graczy w poznianiu na targach ;]

Tak więc wybraliśmy się tam w składzie Ja, Max oraz Taran w celu obczajenia bazy jak to wszystko wygląda i oczywiście pogrania ile wlezie ;D

Naszym pierwszym celem było stoisko Quake4 które było na wprost wejścia na Digital Arena! Ja oczywiście jaki pierwszy dosiadłem się do kompa i zacząłem namiatać. Niestety sprzęt mnie zawodził z powodu lekkich (lecz znaczących w rozgrywce) przycinek. Jako drógi dosiadł się Max i tak pograliśmy może.... 10 minut? No i postanowiliśmy zmienić stanowiska bo Taran się nie załapał hehe. Tuż obok było stoisko z symulacją rajdów na wypasionych atrapach siedzenia samochodowego. Pograł sobie tylko Max bo zarówno Ja i Taran stwierdziliśmy, że to nie dla nas (Max zrobił lekką siare i na pierwszym zakręcie zaliczył dachowanie <lol> hehe ). Kolejnym punktem było chwilowe popatrzenie na turniej w Warcraft'a i udanie się na halę prezentacyjną. Były tam wielkie wyświetlacze prezentujące możliwości gier i sprzętów oraz od czasu do czasu wywiady. Czas na przegląd reszty. Kompy ustawione do zawodów w Pray'a, Flat Out2, 6 kompów na Fife2007, baaaaaardzo dużo kompów na zawody w Quake 3 z jakimś amazing patchem (pierwszy raz widziałem coś takiego ale spodobało mi się ;P ), Tekken 5, zdziwiło i rozśmieszyło nas jedno stoisko. Gra banalna, ludziki z wielkimi głowami i rękawicami boxerskimi na ringu... suchar ale niee! Gracze w celu poruszania postaciami mają na sobie czujniki na rękach i nogach i sami udeżają Laughing

To by były najciekawsze sprawy z tych, które były na Digital Arena.

Fantazy Arena - wszelkie gry strategiczne, nauka malowania figurek, szachy (lol?), karcianki i kilka gier dla młodszych. W sumie nie zatrzymywaliśmy się tam długo.

Extreme Arena - pokaz Capoeiry... naszym zdaniem nic nie pokazali specjalnego po 10 minutach patrzenia stwierdziliśmy że szkoda czasu i daliśmy strzałke na zawody Paint Balla, Air Gunsy, Wspinaczki i Quady Very Happy

To było dopiero coś! Chcieliśmy iść na Paint Ball, ale z pewnych przyczyn nie mogliśmy. No więc popatrzeliśmy trochę na gre teamów zaawansowanych na większej przestrzeni oraz postrzelaliśmy Air Gunami w częściach dynamicznych (strzelanie co celu w ruchu) oraz statycznych - strzelanie z miejsca. No i zmożył nas głud. Czas na McDonalda, ale co? kolejka na 30 osób o.O i tylko jedno okienko! No ale my będziemy sprytniejsi i pójdziemy od wejścia głównego z ulicy hehe no cuż kolejka na 10 osób to troche mniej hehe Wink

I już się zrobiła godzina 13:30. Tak więc resztę naszego pobytu na PGA postanowiliśmy poświęcić na Q4 Twisted Evil

W 5 minut zrobiliśmy z nas klan ST i jazda hehe (nie w turnieju tylko na free lan servers niestety ;P ) no ale kto miał pierwsze miejsce za kazdym razem? Jasnym jest że Johny Very Happy

yeah na około 15 partii wygrałem wszystkie na naszym servie. Tylko 2 osoby zdobyły się na odwagę żeby z nami zagrać no ale niestety szybko się rozłączali gdyż szans nie posiadali hehe ;p

O 15:57 powrót do naszych skromnych progów z postanowieniem zgłoszenia na przyszły rok teamu do Q4 ;] Wyjazd zaliczamy do super udanych. Udało nam się wyciągnąć po kubku i po 3 smycze na głowę <lol> ponadto 1 koszulka i 2 opaski <hehe>

FOTY:
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]

Reszty nie dam ;P Private Property <lol> Kto był ten wie o co chodzi ;P

Był tam ktoś może?

NAWIEN MA CZEGO ŻAŁOWAĆ Wink

PS: Musiałem ... No musiałem to zrobić Razz

:

Nawien

Z tego co piszesz było fajnie, ale ja mimo wszystko wolałam jechać tam gdzie pojechałam Very Happy

Żal mi tylko ,że nie zobatrzyłam fantazy areny ... heh ...

John Clark

Na fantazy arenie fajne były tylko systemy RPG praktycznie... bo świetnie pomalowane figórki na stoiskach i prezentacje nowych gier tego typu - partyjki itd... no ale cuż reszta była moim zdaniem do kitu na fantazy.

Nawien

Bo figUrki to fajna rzecz , ale cÓż nie widziałam Very Happy